Nawet ci arystokraci, którzy początkowo popierali skądinąd szczytne
ideały rewolucji, teraz uciekali przed szalejącym terrorem. Również
Frederick Lynton nie chciał ryzykować. Postanowił dostać się wraz z
rodziną na statek odpływający do Anglii. Udało się to cudem. Niestety,
na nabrzeżu, w niemal tratującym się tłumie, została Emma. Wiedział, że
jest inteligentna i dzielna, ale zdawał sobie sprawę, że jako jego córka
znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Na szczęście Emmą
zaopiekowali się ludzie, którzy pomagali uciekinierom. Przewodził im
Simon Avedon. Obiecał pannie Lynton, że dotrze ona do Anglii i połączy
się z rodziną. Wtedy jeszcze nie miał pojęcia o tym, że przyjdzie im
zapłacić wysoką cenę.
Moja ocena:7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz